- Shinsuke! Tenma! - krzyknął wesoły kapitan.
- Mark! - krzyknęli
- Może chcesz z nami zagrać? - zapytał Tenma
- Pewnie! - krzyknął i przybiegł na boisko
Mark, Tenma i Shinsuke, przez czterdzieści minut, grali między sobą, a potem zjawiła się reszta drużyny...
- Długo już gracie? - spytał Shindou
- Jakieś, czterdzieści minut - odpowiedział Mark.
- Nie ma jeszcze trenera... - powiedział Nathan.
- Noo... o idzie - odpowiedział Jude.
Trener doszedł do reszty zawodników, który trenowali już na boisku.
- Okej, zacznijmy trening... Dziś, to co wczoraj... - powiedział trener.
- Tenma, chce z tobą wykonać kombinacyjną technikę. - powiedział Tsurugi
- Ze mną? - zapytał zdziwiony Tenma
- Tak. Axel uczył mnie wczoraj Ognistego Tornada, i chciałbym wykonać z tobą... Podwójne Ogniste Tornado... opiera się ona na zwyczajnym Ognistym Tornado, lecz będzie ono z podwójną siłą - powiedział Tsurugi.
- Okej, myślę że damy radę - odpowiedział Tenma.
- Trenerze, możemy iść z Tsurugim, poćwiczyć nową kombinacyjną technikę? - zapytał Tenma
- Tak. - odpowiedział
Wszyscy trenowali, jakby to był najważniejszy mecz w ich życiu, ponieważ stawką meczu był awans do Ligi Mistrzów. Minęła godzina, właśnie trener postanowił zakończyć dzisiejszy trening...
- Dobra, tyle na dziś... Przypominam... za trzy godziny stawcie się przed szkołą. - powiedział trener.
- Tak... - krzyknęli
- Tenma, idziemy trenować - powiedział w tajemnicy przed resztą Tsurugi.
- Tak. - odpowiedział.
Tsurugi i Tenma udali się na boisko przy rzeczce, by trenować swoją technikę... Po godzinie treningu, w końcu udało się ją zakończyć...
- Udało się nam! - krzyknął wesoły Tenma
- Tak - odpowiedział Tsurugi.
***
Dwie godziny później...
- Dobra, są wszyscy? - zapytał trener.
- Tak! - krzyknęli.
- To wyjeżdżamy... - oznajmił Kudou wchodząc do Inazuma Karawan
Po tym jak wszyscy zawodnicy, weszli do karawanu Raimon, udali się w kierunku stadionu, na którym miał odbyć się finałowy mecz. Po półgodzinnej podróży, drużyna w końcu dojechała.
- Chodźmy do szatni... - powiedział trener, udając się do szatni z zawodnikami.
Każdy zawodnik się przebrał i był już gotowy do dzisiejszego meczu...
- Okej, dziś wyjdziemy takim składem: Mark/Kurumada, Jack, Tsunami, Ranmaru/Jude, Tenma, Shindou, Midorikawa/Tsurugi, Hiroto
- Tak! - krzyknął wyjściowy skład.
Witam państwa na finałowym meczu Mistrzowskiej Drogi. Drużyna Raimon, z trzema nowymi zawodnikami znanymi z występów w Inazumie Japan wystąpią w dzisiejszym meczu, na przeciw nim stanie tajemnicza drużyna trenowana przez byłego trenera Raimon - Davida Evansa. Na czele, drużyny Aphrodi z opaską kapitana. Raimon zaczyna... Hiroto podaje do Tsurugiego i we dwóch, od razu ruszają w stronę bramki Czerwonego Smoka... Tsurugi, omija pomoc i podaje do Hiroto... Kiyama biegnie w stronę obrońców, lecz zostaje powstrzymany. Obrona, szybko wybija piłkę wprost do Aphrodi, który używa Boskiego Rozbicia i... GOL! 0:1 dla Czerwonego Smoka! Strzał Aphrodi, przebija się przez Wymiarową Rękę!... Raimon, znów zaczyna... Hiroto podaje do Tsurugiego, ten zagrywa do Tenmy... Tenma odgrywa do Jude'a... Jude używa techniki Iluzja Piłki, do ominięcia pomocników... Jude przedziera się i zagrywa do Kiyamy... Hiroto, podaje do Tsurugiego. Tsurugi składa się do strzału - Kropla Śmierci, lecz Rococo używa Boskiej Ręki X i blokuje strzał!
- Niemożliwe! - krzyknął Tsurugi.
Rococo, wyrzuca piłkę do jednego z pomocników. Ten zagrywa do Aphrodi...Ahrodi używa Rajskiego czasu, by przebić się przez obronę... Udało się! Aphrodi sam na sam z Markiem. Chłopak ponownie używa Boskiego Rozbicia i ponownie zdobywa bramkę! 0:2! Strzał Aphrodi przebija się tym razem przez Młot Gniewu.
- Cholera! Przepraszam, nie dałem rady! - powiedział Mark.
- Nic się nie stało, tylko 0:2... damy radę - odpowiedział Tsunami.
- Już czas! - krzyknął Shindou.
Raimon, ponownie zaczyna... Tsurugi, podaje do Hiroto, ten zagrywa do Jude'a. Jude podaje do Tenmy... Tenma biegnie obok Tsurugiego wymieniając między sobą piłkę, a przed nimi biegnie Shindou, Jude, Midorikawa i Ranmaru... Oto technika Podwójne skrzydło!... Nowa technika hissatsu przebija się przez obronę Czerwonego Smoka... Tsurugi, po raz kolejny używa Kropli Śmierci, lecz tym razem przebija się ona przez Boską Ręke Rococo i mamy 1:2! Raimon zdobywa kontaktową bramkę... Gwizek sędziego! Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:2 dla Czerwonego Smoka.
- Dobra, Kageyama Hikaru gotowy do wejscia? - zapytał trener.
- Tak! - powiedział chłopak.
- Dobra, wejdziesz za...Midorikawę... - powiedział trener.
- Zaskocz ich swoją siłą - powiedział Midorikawa
- Dobra - odpowiedział...
Druga połowa się zaczyna. Tym razem, to Czerwony Smok będzie wznawiał grę... Aphrodi podaje do kolegi z drużyny, lecz ten szybko traci piłkę, na rzecz Shindou.
- Zróbmy to! - krzyknął
- Tak!
To znów, technika Podwójne Skrzydło, lecz zamiast Midorikawy biegnie tam Hikaru... Zawodnicy poraz kolejny przebijają się przez obronę!...
- Nie może być - krzyknął zdziwiony Aphrodi...
Tsurugi podaje do Tenmy... Tenma używa swojej techniki Mach Wiatru i przebija się przez Boską Rękę! 2:2! Do końca pozostało nieco ponad trzy minuty... Raimon, kompletnie zdominował zespół rywali, nie dając im możliwości oddania strzału... Drużyna Raimon, po raz kolejny używa Podwójnego skrzydła, by przebić się przez obronę...
- Tenma, już czas - powiedział Tsurugi
- Tak... - odpowiedział
Tsurugi i Tenma pobiegli naprzód... Oboje wyskoczyli w górę... czy to? TAK! Zaraz zaraz... Ogniste Tornado? ... Tenma i Tsurugi kręcą się w powietrzu, tak samo jak Axel gdy wykonuje Ogniste Tornado... Tenma i Tsurugi uderzają piłkę z ogromną mocą, krzycząc przy tym "Podwójne Ogniste Tornado"... nowa technika Tenmy i Tsurugiego! ... Piłka z łatwością przebija się przez Boską Rękę X i wpada do bramki! 3:2 dla Raimon! KONIEC! Gwizdek sędziego oznaczający koniec meczu! Raimon, po raz kolejny zostają mistrzami!
- UDAŁO SIĘ! - krzyknął cały zespół...
- Teraz, Liga Mistrzów! - krzyknął Tenma
- Tak! - odpowiedział Mark...
Wszyscy udali się do szatni, gdzie zwycięstwa pogratulował im trener i wszyscy w znakomitych humorach udali się z powrotem pod szkołę
***
Pół godziny później...
Po tym jak wszyscy wrócili pod szkołę, postanowili jeszcze trochę pokopać na boisku...
- Genialny mecz! - krzyknął Mark.
- Tak, to prawda... Pokazaliśmy, że dalej jesteśmy najlepsi - powiedział Jude.
- Ale, szczególne gratulację należą się wam... pierwszoklasistom... - dopowiedział Jude.
- Nam? - zapytał zdziwiony Shindou
- Tak... wy dołączyliście do nas, gdy brakowało nam członków... Dzięki wam wygrywaliśmy mecze, wy wykombinowaliście technikę, która przebiła się przez obronę Czerwonego Smoka, i do wy strzeliliście zwycięską bramkę... to znaczy Tsurugi i Tenma, ale wy wypracowaliście - odpowiedział Nathan.
- Jesteśmy pewni, że kiedy my nie będziemy mogli już grać, to wy godnie nas zastąpicie - dopowiedział uśmiechnięty Mark.
- Oczywiście - krzyknęli pierwszoklasiści
Wszyscy zawodnicy, postanowili jeszcze pograć chwilę na boisku... Godzinę później, wszyscy postanowili się zebrać do domów..
- Czekajcie! Jutro, spotykamy się w stołówce, bo odbędzie się losowanie Ligi Mistrzów... Zobaczymy wszyscy do jakiej grupy trafimy - powiedziała uśmiechnięta Celia
- Okej! - krzyknęli
Tenma, Mark, Jude i Axel standardowo wracali razem, rozmawiając po drodze o dzisiejszym meczu i o jutrzejszym losowaniu. Po tym jak wszyscy się pożegnali, Mark ostatni udał się do domu. Po wejściu, rodzicie pogratulowali mu zwycięstwa, chwilę później Mark zjadł kolację, jak zawsze pożegnał się z rodzicami i udał się do pokoju spać...
_____________________________________
Ostatnio były dwa rozdziały, więc teraz zrobiłem sobie dwa dni przerwy ;)
Więc, rozdział dziewiąty dopiero dziś :DMam nadzieję, że się spodoba :D
PozdROWienia
Świetnie opisany mecz. :) Normalnie czułam jakbym oglądała IE. Świetne, nie mam uwag. Kapitalny blog. Pzdr / M-I-3
OdpowiedzUsuń👌 ale dlaczego tak mało dialogów???
OdpowiedzUsuń